Przed nami pierwsza w tym roku decyzja Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Podobnie jak w przypadku wielu poprzednich decyzji, także wobec dzisiejszej oczekiwania są jednoznaczne, a więc stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie, czyli 5,75% – komentuje Tomasz Gessner, główny analityk Tavex.
Grudniowe wypowiedzi prezesa NBP nie pozostawiają w tej materii większego pola do spekulacji, a oczekiwania na ewentualną obniżkę stóp przesunięte zostały najwcześniej na III kwartał. Nie zmieni ich także lepszy od oczekiwanego odczyt wstępnej inflacji konsumenckiej za grudzień, który poznaliśmy 3 stycznia. Inflacja miała wzrosnąć z 4,7% do 5%, natomiast faktycznie wzrosła do 4,8%.
Na retoryce RPP zaważyć mogą także zmiany oczekiwań tempa dynamiki obniżek stóp za oceanem, których cykl rozpoczęty został we wrześniu. Choć za nami już 3 obniżki stóp w USA o łącznie 100 pb, we wrześniu apetyt rynków na ten rok był znacznie większy. Prognozy samego Fedu wskazują na możliwość pojawienia się maksymalnie dwóch obniżek stóp w Stanach Zjednoczonych w tym roku, a ocena samego rynku jest w tej kwestii jeszcze bardziej sceptyczna, bowiem na chwilę obecną dopuszcza możliwość dokonania tylko jednego cięcia o 25 pb, w najlepszym wypadku na posiedzeniu czerwcowym.
To z kolei oznacza, że także Rada Polityki Pieniężnej nie musi się nadmiernie spieszyć z obniżaniem ceny pieniądza. Gdyby to zrobiła, zaskakując tym samym inwestorów, przyspieszyłaby i tak widoczne już w ostatnich dniach osłabienie złotego, które przez wzrost cen importowanych towarów dołożyłoby do odskakującej już w górę inflacji.