Polska Firma Doradcza przygotowuje raport na temat kondycji małych i średnich firm w Polsce. Pierwsze dane pokazują, że prawdziwym problemem ponad 90 proc. podmiotów, których menedżerowie zgłaszają brak pracowników jest brak danych na temat zapotrzebowania na pracę ludzką, deficyt kompetencji oraz niewielka inicjatywa menedżerów średniego i wyższego szczebla. Badaniem objęte są MSP m.in. z branży produkcyjnej i usługowej, o obrotach przekraczających 30 mln zł rocznie i zatrudniających ponad 100 osób. Analizie poddane zostały przyczyny niskiej lub malejącej rentowności oraz brak znaczących przewag konkurencyjnych.
Z ostatniego „Barometru rynku pracy”, przygotowanego przez EFL wynika, iż większość problemów firm jest konsekwencją braku pracowników. Taki problem sygnalizuje 66 proc. przedsiębiorców. Innymi czynnikami, które mogą wpłynąć negatywnie na funkcjonowanie przedsiębiorstwa są: presja płacowa (62 proc.) oraz sezonowy spadek popytu na produkty lub usługi (40 proc.).
Brak mapowania procesów (pracochłonności) oraz badania efektywności pracy (zasobów) uniemożliwia zaplanowanie optymalnego zatrudnienia
Większość badań wśród polskich przedsiębiorców realizowane jest na zasadzie ankiet oraz wywiadów przeprowadzanych wśród menedżerów. Raport Polskiej Firmy Doradczej oparty jest na innej metodologii. Analizie poddano przede wszystkim strategię – czy istnieje, czy została zakomunikowana, zrozumiana i, czy jestrealizowana przez pracowników? Zbadano także, czy jest skwantyfikowana, efektywność procesów (zmierzone etapy wytwarzania wartości dla klienta, od zamówienia do obsługi posprzedażnej) oraz wydajność pracy. Z dotychczasowych analiz wynika, że ponad 80 proc. firm nie mapuje procesu głównego oraz nie mierzy efektywności pracy pracowników, a co za tym idzie nie wie czy im ich brakuje, czy nie.
Brak wdrażanych strategii Zarządzania Zasobami Ludzkimi
Jeżeli chodzi o analizę jakościową zapotrzebowania na zasoby ludzkie, to należy zwrócić uwagę na fakt, że przedsiębiorcy zazwyczaj nie posiadają wykwalifikowanych działów HR, a jedynie Działy Kadr i Płac. W związku z tym nie mają jasno zdefiniowanej, zakomunikowanej i skwantyfikowanej strategii ZZL (Zarządzanie Zasobami Ludzkimi), która wspiera procesy w firmie. U ponad 82 proc. przebadanych podmiotów nie było przygotowanych opisów stanowisk wraz z listą obowiązków lub istniejące opisy były fikcyjne, stworzone tylko na potrzeby kontroli PIP, profili kompetencji, ewaluacji pracowników czy wyznaczonych ścieżek kariery. Niemal 90 proc. przedsiębiorstw nie posiada doprecyzowanej strategii biznesowej, a wśród firm, które ją mają, tylko 10 proc. ma w nią wpisane procesy HR – niezwykle istotne z perspektywy rozwoju biznesu.
Ponad 90 proc. badanych firm produkcyjnych nie posiada standardu onboardingu i nie szkoli nowo zatrudnianych pracowników. Podmioty nie posiadają udokumentowanych reguł ani procesów z tym związanych. W efekcie często dochodzi do sytuacji, w których firmy pośredniczące w zatrudnianiu przywożą autokarami nowych pracowników, którzy nie dostają żadnej, albo prawie żadnej informacji o tym, co i w jaki sposób mają robić. Taka sytuacja kończy się obustronną frustracją. Nowozatrudnieni nie chcą pracować w firmie, gdzie nie wiedzą czego się od nich wymaga i rezygnują. Z kolei menedżerowie kwitują całe zajście zdawkowym „nie ma rąk do pracy”.
Brak wdrożonej strategii Zarządzania Zasobami Ludzkimi w średniej perspektywie, przyczynia się do braku pracowników lub niskiego poziomu ich kompetencji i zaangażowania, co jest kluczem do aspektu jakościowego zagadnienia „braku rąk do pracy”. Powszechna opinia o ich deficycie staje się często wymówką dla menedżerów, którzy w ten sposób racjonalizują wszelkie niepowodzenia w obszarach, za które odpowiadają. Właściciele firm i zarządy nie dyskutują z tą opinią, która staje się paradygmatem polskiego biznesu – komentuje Marcin Wnuk, Senior konsultant i Partner w Polskiej Firmie Doradczej.
Tymczasem dla menedżerów, którzy nie szukają wymówek tylko rozwiązań, dostępne są proste narzędzia znacznie poprawiające wydajność i jakość pracy. Przykładem może być TWI (Training Within Industry). To program rozwoju umiejętności przełożonych (brygadzistów, mistrzów, liderów, kierowników itp.) w zakresie instruowania, budowania dobrych relacji z pracownikami oraz doskonalenia metodologii pracy i zapewnienia bezpieczeństwa. Pozwala on na opracowanie dokumentów, wizualizacji oraz systemu „wprowadzenia” nowych osób do firmy, tak aby ich praca była wydajna i zaplanowana.
Inne fundamentalne, rozpoznane przez Polską Firmę Doradczą problemy MSP, to m.in: opóźnienia w realizacji zleceń, spadek udziałów rynkowych (w tym działania konkurencji), deficyt środków obrotowych (problemy z płynnością finansową), zdemotywowany i mało wydajny zespół, niskie zarobki, nadmiar pracy oraz przeciążenie zarządu (w tym właściciela).