EKOLOGIARaport NIK: jesteśmy daleko od zamkniętego obiegu odpadów

Raport NIK: jesteśmy daleko od zamkniętego obiegu odpadów

Raport NIK: jesteśmy daleko od zamkniętego obiegu odpadów

Zbyt wolne tempo prac legislacyjnych i koncepcyjnych w ministerstwach, brak pełnej wiedzy o problemie i wadliwy system raportowania danych – to tylko niektóre ograniczenia, oddalające nas od wdrożenia w Polsce zamkniętego obiegu odpadów, jakie wypunktowała Najwyższa Izba Kontroli. Raport NIK o działaniach na rzecz ograniczenia powstawania odpadów z tworzyw sztucznych pokazuje, jak długa jest jeszcze przed Polską droga do osiągnięcia gospodarki o obiegu zamkniętym. Najistotniejsze wydają się tutaj dwa aspekty: pierwszy to wiedza, a drugi – stabilne ramy prawne.

Brak rzetelnych danych

W Polsce brakuje wiedzy na temat tego, jak rzeczywiście wygląda tutejszy rynek odpadowy w zakresie tworzyw sztucznych. Wskazane w raporcie NIK podwójne standardy raportowania, a w wielu przypadkach brak realnej możliwości kontroli sprawozdań powodują, że wiele z nich jest niespójnych. Jak podkreślają eksperci Izby, „wynikało to przede wszystkim z faktu, że przyjęty system sprawozdawczy dotyczący strumienia odpadów komunalnych i pozakomunalnych nie umożliwiał ustalenia wprost m.in. ilości wytworzonych odpadów z tworzyw sztucznych oraz zidentyfikowania pełnego i ostatecznego sposobu ich zagospodarowania”. To rodzi pytanie, jak wobec takiej niewiedzy budować realną strategię transformacji gospodarki linearnej w cyrkularną?

Musimy sobie również uświadomić fakt, że najłatwiejszy do zagospodarowania jest odpad, który nigdy nie powstanie. Dlatego zgodnie z hierarchią sposobów postępowania z odpadami, na pierwszym miejscu jest prewencja, czyli np. ekoprojektowanie, na drugim – powtórne użycie, a dopiero na trzecim recykling. Stąd powinniśmy się koncentrować na znajdowaniu rozwiązań, które zapobiegają tworzeniu odpadów w ogóle, a nie szukać ich dla recyklingu.

Stabilne rozwiązania prawne

Druga istotna kwestia to brak ram prawnych. Od wielu miesięcy toczą się dyskusje na temat wdrożenia postanowień pakietu odpadowego w zakresie rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Od lat interesariusze rynku odpadowego mówią o potrzebie reformy ROP w zakresie opakowań. To konieczne kroki w walce ze zbędnymi opakowaniami z tworzyw sztucznych. Przyjęcie nowych rozwiązań dotyczących ekoprojektowania opakowań i wiążących koszty ponoszone przez producenta z tytułu wprowadzenia danego opakowania na rynek z rzeczywistą możliwością jego recyklingu, to podstawa słusznie wskazana przez NIK jako jedno z działań legislacyjnych wymagających przyspieszenia. Jednocześnie, aby stworzyć infrastrukturę do zagospodarowywania odpadów, ich zbierania, sortowania i recyklingu, potrzebna jest stabilna perspektywa inwestycyjna, która jest efektem stworzenia odpowiednich ram prawnych. Dopiero one pozwolą wszystkim interesariuszom na zaplanowanie i wdrożenie niezbędnych zmian.

Cele unijne to za mało

NIK słusznie zauważył, że samo wypełnienie celów unijnych w zakresie recyklingu tworzyw sztucznych to za mało. Po pierwsze dlatego, że cierpi na tym środowisko naturalne – butelka plastikowa jest jednym

z najczęściej pojawiających się odpadów w morzach i oceanach. Po drugie, gdyż już za kilka lat obowiązywać nas będą nowe, dużo ambitniejsze cele UE zarówno w odniesieniu do opakowań plastikowych, jak i recyklingu odpadów komunalnych w ogóle. Aby je osiągnąć, już teraz powinniśmy myśleć nad holistycznym rozwiązaniem dla całej gospodarki odpadami komunalnymi, które pozwoli sprostać przyszłym wymaganiom.

Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych w Europie Północno-Wschodniej, TOMRA

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...