BIZNESSzczepionki na cyfrową odporność firm

Szczepionki na cyfrową odporność firm

Szczepionki na cyfrową odporność firm

Przed 2019 rokiem tylko nieliczni zdawali sobie sprawę, jak duże znaczenie dla odporności firm na utrudnienia w ich działalności, ma odporność cyfrowa. Dopiero koronawirus pokazał, że technologie cyfrowe mogą pomóc nawet wtedy, kiedy przestaje działać tradycyjna gospodarka. Dziś o poziomie odporności firm na wstrząsy świadczy poziom odporności ich IT. Jakie zatem są najważniejsze „szczepionki” na uzyskanie cyfrowej odporności?

Według IDC, 87% europejskich organizacji ma niską odporność cyfrową. Oznacza to, że w razie wystąpienia wydarzeń utrudniających działalność biznesową nie będą one w stanie zaradzić im przy pomocy rozwiązań cyfrowych. Nie będą też mogły wykorzystać zmienionych warunków na swoją korzyść. Wszystkie te firmy potrzebują znacznych usprawnień w zakresie narzędzi i możliwości cyfrowych.

W Polsce, mimo szybszego niż przed pandemią rozwoju gospodarki cyfrowej, może być jeszcze gorzej niż w całej Europie, ponieważ zapóźnienia dotyczą samej cyfryzacji. Jak podaje GUS, w 2020 roku – już po pierwszej fali pandemii – zaledwie co czwarta firma zatrudniająca co najmniej 10 osób kupowała jakieś usługi w chmurze (niemal 60% spośród dużych firm). Tylko co czwarte takie przedsiębiorstwo zatrudniało specjalistów od ICT (ponad 80% jeśli chodzi o duże firmy).

Myślenie o cyfrowej odporności na razie pojawia się głównie w nielicznych, najbardziej zaawansowanych technologicznie firmach. One już traktują IT jako integralną część biznesu. CTO/CIO wchodzą do zarządów, umacniają swoją rolę w biznesie. Od nich coraz bardziej zależy działanie firmy. Od nich oczekuje się też inicjatywy. Zanikają dawne linie podziałów, a równocześnie rośnie znaczenie odporności. Szczęście prowadzenia biznesu w spokojniejszych czasach jest chyba za nami. Myślenie życzeniowe na pewno nie wystarcza. Co zamiast niego?

Oto  7 głównych elementów cyfrowej odporności:

Odporność infrastruktury, którą uzyskuje się poprzez odpowiedni dobór sprzętu i oprogramowania oraz współpracę z wiarygodnymi firmami świadczącymi usługi IT. Ciągłość pracy zwiększa się dzięki redundancji, monitorowaniu i ostrzeganiu w czasie rzeczywistym oraz zautomatyzowaniu działań naprawczych.

Odporność na bankructwa i nierzetelność dostawców oprogramowania opiera się na zasadzie, że prawie zawsze istnieje inny dostawca, oferujący rozwiązania o podobnych możliwościach. Najlepiej korzystać z kilku dostawców lub poprzez system kar i wywieranie presji egzekwować warunki umowy z tym jedynym.

Odporność na zewnętrznych dostawców nie pozwala żadnemu z nich przejąć całkowitej kontroli nad projektami. Jedną z kluczowych kwestii jest własność kodu i prawa do kontynuowania pracy nad tą samą bazą kodów u innego dostawcy lub w ramach wewnętrznego software house’u.

Odporność danych zapewnia stały dostęp do danych, nawet w przypadku awarii rozwiązań typu SaaS. Redundantne pamięci masowe, klastry silników bazodanowych itp., to elementy ekosystemu danych, które wspierają jego odporność.

Odporność na starzenie się technologii pomoże uniknąć sytuacji, w której ze względu na zależność od starszych technologii firma nie będzie w stanie utrzymywać lub rozwijać swoich rozwiązań cyfrowych. Aby zminimalizować to ryzyko, zawsze lepiej stawiać na najpopularniejsze technologie w danej dziedzinie.

Odporność na utratę wiedzy, która znika np. wraz z odejściem z firmy kluczowych specjalistów. Tej odporności nabiera się poprzez pilnowanie, żeby pracownicy zawsze wyjaśniali, dokumentowali swoje prace i regularnie dzielili się wiedzą, szczególnie wtedy gdy jest związana z bazami kodu, konfiguracjami i wdrożeniami.

Odporność w chmurze polega m.in. na zastosowaniu architektur chmury natywnej (Kubernetes, Docker), które sprawdzają się w chmurach hybrydowych, równoważąc różne publiczne chmury i lokalne infrastruktury. Gdy niektóre z węzłów lub całe klastry zawiodą, ruch zostanie przeniesiony do innego węzła lub klastra w innej chmurze lub serwerowni, utrzymując płynność działania.

Generalnie cyfrowa odporność lubi standardy, przewidywalność i jednolitość. Dlatego odporna firma musi oprzeć się na procedurach. Pomaga to w automatyzacji większości typowych scenariuszy i pozwala specjalistom skupić się na poszukiwaniach i innowacjach również w obszarze odporności. Poza tym w odpornych firmach dużą wagę przywiązuje się do dokładnego testowania i obserwowalności rozwiązań IT. W tworzeniu oprogramowania wykorzystuje się architekturę ewolucyjną, z natury wspierającą ciągłe zmiany.

Punktem wyjścia na drodze do cyfrowej odporności jest zdefiniowanie jej oczekiwanego poziomu. Docelowo cyfrowa odporność powinna stać się elementem proaktywnej strategii zarządzania ryzykiem w IT. Kluczem jest znalezienie właściwej równowagi pomiędzy eksperymentowaniem i innowacyjnością a odpornością. W każdej firmie będzie ona uzyskana inaczej.

NAJNOWSZE ARTYKUŁY

- Reklama -Osteopatia Kraków

POLECAMY

lekarz medycyna technologia

Polski rynek ochrony zdrowia na fali wzrostu – EY prognozuje roczny wzrost o 11%...

0
Z analizy firmy EY wynika, że polski rynek świadczenia usług z zakresu opieki zdrowotnej będzie do 2028 roku rósł w tempie - 11 proc. rocznie. Rozwój stymuluje rosnące finansowanie publiczne i prywatne, które jest...