Niemieckie media i opinia publiczna coraz częściej dyskutują o zasadności korzystania z platformy X należącej do Elona Muska. Wątpliwości budzi zaangażowanie Muska w niemiecką politykę, jego poparcie dla skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD) oraz wzrost dezinformacji na platformie, który zdaniem wielu wynika z braku moderacji w imię „wolności słowa”.
Platforma X, według niemieckich mediów, stała się miejscem szerzenia treści pełnych przemocy, nienawiści, pornografii i manipulacji. Przykładem jest zachowanie Muska, który publicznie krytykował kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, określając ich obraźliwymi epitetami.
Na skróty:
Reakcja niemieckiego rządu i instytucji
Rząd federalny Niemiec wyraża coraz większe zaniepokojenie wpływem Muska i algorytmów jego platformy na niemiecką demokrację. Wicekanclerz Robert Habeck podkreślił, że działania Muska osłabiają Europę, co jest korzystne dla tych, którzy uważają regulacje za ograniczenie ich władzy. Mimo to niektóre instytucje rządowe wciąż korzystają z platformy, argumentując, że obecność tam pozwala dotrzeć do obywateli szukających informacji.
Jednak wiele niemieckich uniwersytetów zdecydowało się opuścić platformę. Ponad 60 instytucji badawczych i uczelni wyższych ogłosiło swoje odejście, tłumacząc to brakiem zgodności wartości X z ich zasadami, takimi jak otwartość na świat i uczciwość akademicka.
Bundeswehra i Ministerstwo Obrony Niemiec rezygnują z X
Przełom nastąpił 15 stycznia, gdy Ministerstwo Obrony Niemiec jako pierwsza rządowa instytucja ogłosiło zawieszenie swojego konta na X. Wraz z nim podobną decyzję podjęła Bundeswehra. W oficjalnym komunikacie podano, że merytoryczna wymiana informacji na platformie stała się niemal niemożliwa.
Ministerstwo zapowiedziało, że w przyszłości będzie korzystać z innych kanałów komunikacji, takich jak WhatsApp, Instagram, YouTube oraz tradycyjne komunikaty prasowe. Jednocześnie zastrzegło sobie prawo do reagowania na posty na X w wyjątkowych sytuacjach, na przykład w przypadku kampanii dezinformacyjnych.
Rosnące naciski na ograniczenie działalności X
Nie tylko instytucje, ale także politycy nawołują do wycofania się z platformy. Federalna komisarz ds. walki z dyskryminacją, Ferda Ataman, wezwała rząd do całkowitego opuszczenia X, wskazując, że platforma stała się narzędziem wpływu politycznego Elona Muska.
Dyskusja o regulacjach wokół platformy X przeniosła się także na poziom europejski. Posłowie do Parlamentu Europejskiego apelują do Komisji Europejskiej o zbadanie, czy algorytmy X nie faworyzują treści Muska, co mogłoby naruszać prawo Unii Europejskiej.