Przepisy unijne z zakresu konkurencji mają zapewnić przedsiębiorstwom sprawiedliwe i równe warunki prowadzenia działalności, a jednocześnie pozostawić przestrzeń dla innowacji, ujednoliconych norm i rozwoju małych firm. Komisja Europejska monitoruje i bada zachowania antykonkurencyjne, połączenia przedsiębiorstw i pomoc państwa. Ma to zapewnić przedsiębiorstwom z UE równe warunki działania, a konsumentom – wybór i uczciwe ceny. UE jest również liderem międzynarodowej współpracy w dziedzinie konkurencji, w ramach której promowane i proponowane są najlepsze praktyki. UE była między innymi członkiem założycielem Międzynarodowej Sieci Konkurencji (ICN) oraz współpracuje z organami międzynarodowymi i krajowymi przy ocenie ewentualnych naruszeń zasad konkurencji.
– Reformy wymaga kwestia podejścia do sprawy oczekiwań mieszkańców Unii Europejskiej, do ich możliwości i akceptacji tego, co proponuje Komisja Europejska – powiedziała serwisowi eNewsroom.pl Elżbieta Łukacijewska, Posłanka do Parlamentu Europejskiego. – Jako Europosłowie często staramy się wiele zmienić, reagując na potrzeby, komunikaty i wątpliwości podmiotów gospodarczych, czy mieszkańców Polski i Europy. Unia Europejska i Komisja Europejska powinny mówić o konkurencyjności Europy i firm z Europy – ale też faktycznie zacząć działać, aby je wspierać. Trzeba przyjmować takie rozwiązania i takie propozycje, które pomagają, rozwijają. Przykładowo – chcemy być liderem świata w dziedzinie ochrony środowiska, ale narzucamy sobie takie normy i takie obostrzenia, którym nie są w stanie podołać firmy polskie i europejskie. W ten sposób działamy na rzecz krajów trzecich – na rzecz Chin, Stanów Zjednoczonych, których przedsiębiorcy nie muszą tych norm często spełniać. W przypadku Chin mają subsydia rządu – więc ich produkty są cenowo konkurencyjne, choć nie znaczy, że lepsze. Potrzeba zdrowego rozsądku i odpowiedzialności za rozwój Europy, za miejsca pracy, za możliwości i szanse ludzi tutaj mieszkających – podkreśla Europosłanka Elżbieta Łukacijewska.