Rada Dialogu Społecznego (RDS) jest najważniejszą instytucją krajowego dialogu społecznego w Polsce. Stanowi ona forum dialogu trójstronnego w Polsce i współpracy strony pracowników, strony pracodawców oraz strony rządowej, funkcjonujące na poziomie centralnym. Rada prowadzi dialog w celu zapewnienia warunków rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej. W ostatnim czasie zgłoszony został projekt zmian w ustawie o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego. Istotne zmiany mają zostać wprowadzone w zakresie reprezentatywności organizacji pracodawców. Według założeń ustawy, brak równowagi w liczbie reprezentatywnych organizacji związków zawodowych i organizacji pracodawców niesie ze sobą negatywne konsekwencje w wewnętrznym funkcjonowaniu RDS.
– Polski świat organizacji pracodawców jest bardzo rozdrobniony. Jest nadmiernie rozdrobniony – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Rafał Dudkiewicz, Prezes Pracodawców RP. – W Radzie Dialogu Społecznego, która służy do tego, żeby rozmawiać trójstronnie pomiędzy związkami zawodowymi, Rządem i pracodawcami – zasiada obecnie siedem organizacji pracodawców. To powoduje, że w naturalny sposób pracodawcy są mniej słyszalni. Oczekiwania idą w takim kierunku, żeby ten rynek konsolidował się i żeby reprezentacja w RDS była ograniczona. Są kraje na świecie – takim krajem są na przykład Niemcy – gdzie z mocy prawa istnieje jedna duża organizacja, a przynależność do niej jest obowiązkowa. W tym kierunku już nie pójdziemy, bo Polska wcześniej wybrała inne rozwiązania. Sądzę, że na poziomie Rady Dialogu Społecznego powinny ustawowo obowiązywać zasady, że trzeba pokazać pewną wielkość – liczbę zrzeszonych członków, potencjał zbieranych składek – żeby móc w takiej organizacji zasiadać. Kluczem jest to, żeby ta wielkość była weryfikowana. Bo w tej chwili mamy w Polsce kuriozalną sytuację – wystarczy złożyć oświadczenie, że ma się pewne rozmiary, spełnia się pewne wymogi. Te oświadczenia składa się, podpisuje, sąd przystawia pieczątkę, one nie są weryfikowane. To właśnie powinno się zmienić. I pracodawcy powinni naciskać w tym kierunku – ale też powinni wykazać pewną skłonność ku konsolidacji, ku łączeniu się – wskazuje Rafał Dudkiewicz.