Unia Europejska już obecnie jest zieloną wyspą na tle innych państw – ale może być najlepszym miejscem do życia na świecie. Ważne, aby realizowano takie projekty i wdrażano takie dyrektywy, na które czekają ludzie. Unia Europejska powinna dobrze się komunikować i tłumaczyć swoim obywatelom, co nowe prawo zmieni w ich życiu – dlaczego jest przygotowywane. Należy też wyciągnąć wnioski z sukcesów populistów i opracować programy, które będą chronić kraje Unii Europejskiej przez niewłaściwymi decyzjami. Unia Europejska to najlepsze i skuteczne rozwiązanie dla krajów Europy – pozwala na wymianę doświadczeń, kultur, ludzi, osobowości. Także Polska bardzo korzysta na członkostwie w UE.
– Polska ma dwie polisy. Jedną polisą jest NATO, a drugą Unia Europejska. Musimy dbać o jedną i o drugą – powiedział serwisowi eNewsroom.pl podczas EFNI 2024 Dariusz Joński, Poseł do Parlamentu Europejskiego, Koalicja Obywatelska. – I nie tylko dlatego, że w tej części Europy nie jest spokojnie – graniczymy nie tylko z Ukrainą, gdzie jest wojna, ale z Białorusią i Rosją. Także dlatego, że czasy są po prostu niespokojne. Jeśli chodzi o Unię Europejską – to po 20 latach wszyscy wiemy, że członkostwo w UE to same plusy. Skorzystaliśmy i odbudowaliśmy Polskę, nasz kraj zmienił się nie do poznania. To w dużej mierze dzięki środkom z Unii Europejskiej. Mamy możliwość wymiany doświadczeń – dzięki temu, że młodzi ludzie mogli studiować za granicą, mamy dostęp do nowych technologii. Staliśmy się krajem przewidywalnym, a polscy politycy zajmują ważne stanowiska w Europie. I są dobrymi dyplomatami. Ale przychodzi też moment, kiedy musimy się zastanowić, co możemy zmienić w Brukseli i jak ta Bruksela musi się zmienić, żeby za jakiś czas partie populistyczne nie przyjęły rządów. Przykład Brexitu jest tego bardzo wymowny – gdzie decyzje wymknęły się spod kontroli, a populiści doprowadzili do wyprowadzenia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wydaje mi się, że ta kadencja Parlamentu Europejskiego rozpoczyna się bardzo symbolicznie, bo od raportu Draghiego – który mówi o tym, że nasza gospodarka nie jest tak konkurencyjna i że musimy zwrócić na to uwagę. To otwiera szerszą debatę – Bruksela musi słuchać ludzi, jeśli ma być mocniejsza, ma chronić granice z morza, z lądu I z powietrza. Jeśli gospodarka ma być silniejsza, to europejscy urzędnicy muszą słuchać ludzi. Pomysły, które się wcześniej pojawiały, muszą być w dużej mierze po prostu zrewidowane – wskazuje Europoseł Dariusz Joński.