Wczoraj Apple zaprezentowało nowego iPhone’a 16. Reakcja giełdy była umiarkowana, bez euforii, ale też bez większego rozczarowania. Na rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji Amerykanie poczekają jeszcze kilka miesięcy, natomiast w Polsce może to zająć nawet kilka lat. Jako rekompensatę Apple znacząco obniżyło ceny nowych telefonów w Polsce – najtańszy iPhone Pro jest teraz o ponad 18 proc. tańszy niż dwa lata temu, co jest efektem umacniającego się złotego.
Wczoraj wieczorem Apple, najbardziej wartościowa spółka giełdowa świata (kapitalizacja 3,36 bln USD), zaprezentowała iPhone’a 16. Jak co roku, nowe telefony zostały przedstawione na początku września. Apple pokazało również nowe modele słuchawek AirPods, ale głównym tematem była sztuczna inteligencja. Już w czerwcu, wraz z premierą systemu iOS 18, firma zapowiedziała Apple Intelligence – zestaw narzędzi AI, który ma zrewolucjonizować sposób korzystania z telefonu.
Apple Intelligence trafi do nowych iPhone’ów miesiąc po ich premierze. Chociaż narzędzie oferuje interesujące możliwości, wydaje się wciąż niedopracowane. Apple stara się dogonić konkurencję, która na tym polu osiągnęła spektakularne sukcesy. Oprócz własnych rozwiązań, które opierają się na lokalnej analizie danych przez procesor telefonu (w tym celu nowe iPhone’y wyposażono w procesory A18 i A18 Pro zoptymalizowane pod kątem AI), Apple planuje również zintegrować ChatGPT, narzędzie rozwijane przez firmę OpenAI. Proces wprowadzania rozwiązań AI będzie jednak stopniowy – w październiku trafią one do telefonów w USA, a w kolejnych miesiącach do modeli w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii. W 2025 roku AI ma być dostępne w językach chińskim, japońskim, francuskim i hiszpańskim. Niestety, w Polsce użytkownicy mogą czekać na pełne wdrożenie AI przez Apple nawet kilka lat.
Giełda zareagowała na prezentację Apple neutralnie. Jak zazwyczaj przy tego typu wydarzeniach, początkowo cena akcji spadła (o około 1,5 proc.), by następnie wzrosnąć i wrócić do poziomu sprzed konferencji. Inwestorzy uznali, że perspektywa wprowadzenia sztucznej inteligencji w Apple jest nadal zbyt odległa, aby mieć bezpośredni wpływ na bieżące przychody firmy. iPhone 16, choć reklamowany jako „najlepszy iPhone w historii”, może nie być wystarczająco innowacyjny, aby skłonić posiadaczy starszych modeli do jego wymiany. Z drugiej strony, Apple uniknęło rozczarowania inwestorów. Oczekiwania wobec firm technologicznych są obecnie bardzo wysokie, a nawet dobre wyniki, jak te ogłoszone przez Nvidię, mogą rozczarować inwestorów oczekujących jeszcze większych sukcesów. Wycena Apple wynosi obecnie 33,6 razy roczny zysk firmy, co jest znacznie wyższym wskaźnikiem niż 10-letnia średnia dla tej firmy, wynosząca 21.
Chociaż rozwiązania sztucznej inteligencji od Apple to w Polsce wciąż daleka przyszłość, firma z Cupertino pozytywnie zaskoczyła w innym aspekcie – ceny nowych iPhone’ów w Polsce znacząco spadły w porównaniu z cenami z 2022 roku, kiedy były one rekordowo drogie. To zasługa mocnego złotego i osłabienia dolara. Od września 2022 roku złoty umocnił się wobec dolara o 17,1 proc., a w ostatnim roku o 10,2 proc. Dzięki temu podstawowa wersja iPhone’a 16 Pro będzie teraz kosztować 5299 zł, podczas gdy jego poprzednicy kosztowali 5999 zł (iPhone 15 Pro) i 6499 zł (iPhone 14 Pro). To o 11,6 proc. mniej niż rok temu i aż o 18,4 proc. taniej niż w 2022 roku. Warto jednak zaznaczyć, że iPhone’y w Polsce wciąż są droższe niż w USA, gdzie zarobki są znacznie wyższe. W Stanach Zjednoczonych iPhone 16 Pro kosztuje około 1070 dolarów (999 dolarów plus podatek), co w przeliczeniu na złote daje 4141 zł. Ceny iPhone’ów w USA od kilku lat pozostają na stabilnym poziomie, mimo inflacji.
Apple to niezwykle ważna firma dla inwestorów. Jest jedną z najczęściej posiadanych akcji przez polskich inwestorów na platformie eToro (5. miejsce). Z tego względu zainteresowanie i oczekiwania wobec nowego iPhone’a są wysokie, szczególnie że sprzedaż smartfonów stanowiła połowę przychodów Apple w drugim kwartale tego roku.
Paweł Majtkowski, analityk eToro