Dla sektora e-commerce w Polsce rok 2023 rozpoczął się od dość zaskakującej informacji o tym, że Shopee kończy działalność na naszym rynku. W połowie roku wystartowały w Polsce trzy nowe platformy sprzedażowe – lider ukraińskiego e-commerce’u Rozetka, marketplace od Comarchu Wszystko.pl oraz chiński Temu. Jak sobie radzą?
Według raportu przygotowanego przez Strategy& wartość polskiego rynku e-commerce wyniesie na koniec 2023 r. ok. 124 mld zł. Nie dziwi więc, że różne platformy sprzedażowe starają się uszczknąć coś z tej kwoty dla siebie. W tym roku na debiut w Polsce zdecydowały się trzy takie firmy. Natomiast jednej nie udało się utrzymać na rynku.
Na skróty:
Rozetka – cokolwiek, kiedykolwiek
Od pierwszych dni czerwca działa polska wersja największej w Ukrainie firmy e-commerce – Rozetki. W rodzimym kraju platforma działała od 2005 r. Nazwa, która po ukraińsku oznacza gniazdko elektryczne (ukr. розетка), wzięła się od tego, że początkowo sprzedawano tam “wszystko, co da się podłączyć do gniazdka”.
W Ukrainie, poza sprzedażą online, Rozetka prowadzi też sklepy wielkopowierzchniowe oraz sieć ponad 400 punktów odbioru, w których można sprawdzić towar, dokonać płatności za zamówienie, ale też przymierzyć kupioną odzież i dokonać zwrotu.
Rozetka już wcześniej miała w Polsce swój magazyn, który pozwalał sprawniej obsługiwać dostawy na Ukrainę towarów z Zachodu. Natomiast atak Rosji na Ukrainę i związana z tym emigracja stała się ważnym argumentem za tym, żeby rozpocząć sprzedaż bezpośrednio na polskim rynku. Już we wrześniu 2022 r. firma uruchomiła dostawy do Polski, bo jak mówił jej współtwórca Władysław Czeczotkin: “podążamy za naszymi klientami”. Poza tym wejście na nowy rynek, wobec trwającej w kraju wojny, stało się sposobem na dalszy rozwój przedsiębiorstwa.
– Mam świadomość, że pół roku obecności na polskim rynku, to zbyt krótki okres, aby wyciągać jakieś daleko idące wnioski – mówi Mariya Kallagova, dyrektor marketingu w Rozetka.pl. – Ale dane za listopad – 57 proc. więcej zamówień i średnia wartość koszyka wyższa o 16 proc. niż w październiku – pokazują, że w ciągu zaledwie kilku miesięcy działalności udało się nam dotrzeć z ofertą do odbiorców i wzbudzić zaufanie polskich oraz ukraińskich klientów przebywających w Polsce.
Produkt polski – Wszystko.pl
Zakupy na Wszystko.pl, platformie sprzedażowej Comarchu, klienci mogą robić od 29 czerwca. Stworzenie nowego marketplace’u trwało dość długo, bo pierwsze informacje o nim pojawiały się już dziesięć lat temu. Zgodnie ze słowami dyrektorki platformy Marioli Barzyk-Libury, prace nad stworzeniem Wszytsko.pl w obecnej odsłonie trwały ponad dwa lata.
Sprzedawcy otrzymali dostęp do serwisu już w sierpniu zeszłego roku i mogli od tego czasu rejestrować się, a po weryfikacji rozpocząć dodawanie produktów. W momencie startu sprzedaży na platformie zarejestrowanych było 15 tys. sprzedających, a do połowy listopada ich liczba wzrosła do blisko 20 tys. Zarówno konto, jak i wystawianie ofert na Wszystko.pl jest darmowe, a zgodnie z deklaracją w ciągu najbliższych dwóch lat nie powinno też być prowizji od sprzedaży.
Konsumentów do nowego marketplace’u przekonać mają pozytywne doświadczenia – prostota i szybkość wyszukiwania i zakupu produktu oraz przejrzysty wygląd serwisu. Do końca roku powinna też pojawić się aplikacja mobilna dla kupujących na Wszytsko.pl.
Temu rządzi w socialmediach
Na początku czerwca chińska platforma Temu, która działa dopiero od zeszłego roku, uruchomiła dostawy do Polski. W lipcu wystartowała też polskojęzyczna wersja serwisu i aplikacji mobilnej. W ofercie tego marketplace’u znajdziemy chińskie produkty ze wszystkich kategorii w bardzo niskich cenach. I podobnej jakości, sądząc na podstawie opinii.
Mimo, że firma nie nagłaśniała swojego startu i nie inwestowała w agresywne kampanie reklamowe w media tradycyjnych, bardzo szybko zdobywać zaczęła klientów. Według danych Mediapanelu w listopadzie było ich już ponad 13 mln (w Polsce więcej ma tylko Allegro – blisko 20 mln).
Jest to zasługa bardzo dużej aktywności i nakładów finansowych na obecność w socialmediach i Google Ads. Do zainstalowania aplikacji zachęcić mają użytkowników niezwykle korzystne oferty oraz program poleceń z kodami partnerskimi. I jak pokazują wyniki, na razie się to udaje.
Nie brak jednak również kontrowersji wokół tego marketpalce’u, zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa i ochrony danych. Eksperci zwracają uwagę, że aplikacja może z czasem uzyskiwać dostęp do danych, które nie są jej niezbędne do poprawnego funkcjonowania. Jednocześnie w lipcu Google zablokowało Pinduoduo, siostrzaną aplikację Temu, za zbieranie dużych ilości danych bez zgody użytkowników.
Shopee, pa, pa, pa
Jednak najgłośniejszym wydarzeniem polskiego e-commerce’u w 2023 r. nie był debiut, a opuszczenie rynku. Chodzi oczywiście o największą w Azji Południowo-Wschodniej platformę Shopee, która rozpoczęła sprzedaż w Polsce we wrześniu 2021 r., a zakończyła 13 stycznia 2023 r.
Charakterystyczną cechą jej działalności była niezwykle agresywna kampania marketingowa, której celem było bardzo szybkie zbudowanie świadomości marki wśród konsumentów. I choć w ciągu zaledwie ośmiu miesięcy udało się Shopee dotrzeć ze swoim przekazem do ponad 30 proc. Polaków, to na zakupy na platformie decydowało się znacznie mniej. W szczytowym miesiącu, listopadzie 2022 r., było to nieco ponad 14 proc. badanych. I zazwyczaj na jednym zakupie przygoda klientów z Shopee się kończyła.
Ogromne wydatki na marketing i słaba sprzedaż – w 2022 r. przychody wyniosły 40,74 mln zł, koszty ponad 400 mln zł, w tym ok. 50 mln zł na reklamę – spowodowały, że po niespełna półtora roku działalności w Polsce Shopee z dnia na dzień ogłosiło jej zakończenie.