Będą zwolnienia grupowe w Poczcie Polskiej. Czy lepsze jest dobrowolne odejście?
Najpierw program dobrowolnych odejść, a potem zwolnienia grupowe. Rok 2025 zaczyna się przykrymi doniesieniami o kondycji Poczty Polskiej, która planuje restrukturyzację. Sytuacja spółki jest poważna, a pracownicy zastanawiają się czy lepiej jest odejść szybciej czy czekać na zwolnienia grupowe.
Zwolnienia grupowe – lepiej odejść samemu? Ekspert rozwiewa wątpliwości
Sytuacja w Poczcie Polskiej od lat nie należy do najłatwiejszych. Postępująca technologizacja procesów sprawiła, że tradycyjne wysyłanie listów stało się raczej usługą niszową, a rynek komercyjny skutecznie zagospodarował rynek przesyłek gabarytowych. To więc oczywiste, że duża państwowa instytucja o rozbudowanej administracji mogła mieć duże problemy z zaadoptowaniem się do oczekiwań klientów.
Zwolnienia grupowe w Poczcie Polskiej nie należy traktować jako zaskoczenie. Początek roku jest zwykle czasem, gdy firmy podejmują decyzje o strategii na najbliższe miesiące, stąd zwykle to właśnie I kwartał danego roku jest czasem, gdy prawnicy konsultują najwięcej spraw dotyczących zwolnień grupowych.
W przypadku Poczty Polskiej pracownicy będą mieć prawo najpierw do dobrowolnego odejścia. Dla kogo jest to atrakcyjna opcja, a dla kogo nie?
– Rzadko kiedy odejścia dobrowolne są dla pracownika korzystniejsze niż zwolnienie w ramach zwolnień grupowych. Ustawa reguluje zasady zwolnień grupowych np. prawo do dodatkowej odprawy. Odejście za porozumieniem stron daje swobodę kształtowania zasad rozstania, ale tutaj negocjacje mają zwykle charakter indywidualny i nie ma obowiązku i zasady negocjacji lepszych warunków – mówi mecenas Marek Jarosiewicz. – Zwolnienia grupowe są po to, by firmę ratować. Pracownicy odchodzący teoretycznie nie powinni więc być w lęku czy firma będzie w stanie np. wypłacić im odprawy – dodaje mecenas Marek Jarosiewicz.
Zwolnienia grupowe – jakie prawa przysługują pracownikom?
Eksperci przekonują, że rynek pracy ma ofertę dla osób wyspecjalizowanych w logistyce oraz w e-commerce. Problemem może być jednak zmiana trybu pracy, który w firmach komercyjnych jest znacznie bardziej zadaniowy i dynamiczny.
Pracownicy mają coraz większą świadomość swoich praw w zakresie zwolnień grupowych. To jest szczególny rodzaj rozwiązywania umowy o pracę, który podlega procedurom nie zawsze przestrzeganym przez przedsiębiorstwa.
– Pracodawcy czasem starają się obejść ustawę i np. namawiają pracowników, by to oni składali wnioski o rozwiązanie umowy o pracę. Ważne jest również jak wyglądają kryteria doboru pracowników do zwolnień grupowych i jak wygląda informowanie pracowników o zwolnieniu. Tutaj jest sporo podstaw do odwołań do sądu pracy, gdy okazuje się, że argumentacja pracodawcy jest niezgodna z prawdą. Musimy również pamiętać, że przed zwolnieniami grupowymi chronione są kobiety w ciąży oraz osoby w wieku przedemerytalnym – mówi mecenas Marek Jarosiewicz.
Eksperci przyznają, że w ostatnim roku prawnicy mają więcej pracy w zakresie zwolnień grupowych. Jest ich więcej i nie zawsze przebiegają zgodnie z prawem. Najczęściej poddawane wątpliwościom są kwestie związane z argumentowaniem konieczności zwolnień grupowych. Pracownicy również często muszą walczyć o wypłatę zaległych wynagrodzeń czy odpraw.