- Ponad 340 000 mkw. nowej powierzchni handlowej w 2020 r., pomimo pandemicznego kryzysu w branży handlowej udało się zrealizować budowę aż 33 nowych obiektów.
- Ponad 30% budowanej obecnie powierzchni handlowej to parki handlowe o powierzchni od 5 000 mkw. do 10 000 mkw.
- Szczególnie ważna w negocjacjach między najemcą a wynajmującym jest rola instytucji finansujących.
- Odwiedzalność w centrach handlowych w ostatnim tygodniu przed grudniowym lockdownem wyniosła średnio 78% wartości z poprzedniego roku.
- Skumulowana wartość obrotów w miesiącach styczeń-listopad 2020 r. na minusie we wszystkich kategoriach produktów.
- Pandemia akceleratorem cyfrowej transformacji branży handlowej.
Prawie 130 000 mkw. powierzchni handlowej zostało oddane do użytku w ramach wszystkich formatów w IV kw. 2020 r. Łącznie w minionym roku nowa podaż wyniosła ponad 340 000 mkw. W IV kw. ubiegłego roku pomimo pandemicznych obostrzeń i kolejnych lockdownów (7-28 listopada oraz od 28 grudnia) udało się zrealizować budowę aż jedenastu nowych obiektów handlowych oraz rozbudowę jednego centrum wyprzedażowego. Powierzchnia handlowa nowo otwartych projektów nie przekraczała 20 000 mkw., a prawie połowę nowej podaży w ostatnim kwartale 2020 r. stanowiły otwarcia w miastach poniżej 50 000 mieszkańców.
Rok 2020 to również rekordowa liczba metrów kwadratowych powierzchni handlowej wycofanej z rynku. Na prawie 200 000 mkw. składało się zamknięcie dziewięciu centrów handlowych pierwszej generacji (czterech Auchan i pięciu Tesco), a także centrum handlowego Sukcesja w Łodzi.
Ponad 30% budowanej obecnie powierzchni handlowej to parki handlowe o powierzchni od 5 000 mkw. do 10 000 mkw.
Około 380 000 m kw. powierzchni handlowej jest obecnie w trakcie budowy z terminem otwarcia zaplanowanym na 2021 r. Znaczną część, ponad 30%, stanowią niewielkie parki handlowe o powierzchni nieprzekraczającej 10 000 mkw.
Parki handlowe umożliwiając szybkie i wygodne zakupy doskonale wpisują się w aktualne potrzeby klientów. Format ten już od kilku lat dynamicznie się w Polsce rozwija, a obecnie, w okresie pandemii dodatkowo szczególnie zyskał na atrakcyjności. Ograniczona do minimum powierzchnia wspólna, wygodny parking i oddzielne wejścia do każdego lokalu są nie tylko bardzo atrakcyjne dla klientów, ale również znacząco zwiększają poziom bezpieczeństwa epidemicznego – mówi Małgorzata Dziubińska, Associate Director w dziale Consulting & Research Cushman & Wakefield.
Dodatkowo małe i średnie obiekty handlowe pokazały wyższą odporność na skutki pandemii w porównaniu do obiektów o dużej i bardzo dużej skali. Spadki odwiedzalności i obrotów były w nich znacznie niższe, a możliwość odrabiania strat następowała szybciej niż w przypadku większych obiektów.
Na skróty:
Szczególnie ważna w negocjacjach między najemcą a wynajmującym jest rola instytucji finansujących
Następujące po sobie kolejne okresy ograniczeń w funkcjonowaniu obiektów handlowych oraz niejasne i niespójne zasady uniemożliwiające działalność poszczególnych kategorii najemców nie służą negocjacjom warunków czynszowych między najemcami a wynajmującymi. Szczególnie ważna w negocjacjach obu stron jest zatem rola banków, które w wielu przypadkach odgrywają ogromną rolę w finansowaniu działalności zarówno wynajmującego, jak i najemcy – mówi Beata Kokeli, Head of Retail Agency, Cushman & Wakefield.
Najbliższe miesiące pokażą, czy obecna sytuacja wpłynie trwale na stawki czynszów w obiektach handlowych. Obecne, czasowe obniżki sięgają średnio 20%, najemcy oczekują również kontrybucji finansowych lub czynszu od obrotu, a zgoda na takie warunki ze strony wynajmującego wiąże się najczęściej z przedłużeniem umowy najmu o kilkanaście miesięcy.
Pandemia będąca swego rodzaju katalizatorem zmian na rynku handlowym przyspieszyła decyzje wielu sieci o restrukturyzacji lub zakończeniu działalności. Wśród międzynarodowych marek, które opuściły lub w najbliższym czasie opuszczą polski rynek są: Camaieu, Promod, Sportisimo, Salamander czy Stefanel. Jednocześnie jednak w ubiegłym roku czternaście nowych marek otworzyło swoje pierwsze sklepy w Polsce, a wśród nich znajdują się m. in. Primark, American Urban Outfitters, American Vintage, Giorgio Armani Beauty, Falconeri, Mere czy Mömax.
Odwiedzalność w centrach handlowych w ostatnim tygodniu przed grudniowym lockdownem wyniosła średnio 78% wartości z poprzedniego roku
Odwiedzalność w centrach handlowych (zgodnie z danymi PRCH) po pierwszej, wiosennej fali koronawirusa systematycznie rosła sięgając nawet 90% wartości z poprzedniego roku w ostatnim tygodniu sierpnia 2020. Wraz z październikowym wzrostem zachorowań odwiedzalność centrów i parków handlowych zaczęła spadać do około 60%, a po drugim listopadowym lockdownie ponownie wzrosła do około 70%-78% wartości notowanych w poprzednim roku. Średnie i małe obiekty notowały kilkuprocentową przewagę w poziomie odwiedzalności w porównaniu z dużymi i bardzo dużymi obiektami. Klienci decydowali się chętniej na zakupy w centrach zlokalizowanych blisko ich miejsca zamieszkania unikając zatłoczonych miejsc i ograniczając do minimum czas spędzony na zakupach.
Skumulowana wartość obrotów w miesiącach styczeń-listopad 2020 r. na minusie we wszystkich kategoriach produktów
Dane o obrotach w centrach handlowych (wg PRCH) pokazują, że poziom sprzedaży w październiku 2020 r. był niższy o 21,4% r/r w przypadku obiektów dużych (>= 40 000 m kw.) i o 18,5% w przypadku obiektów mniejszych (<40 000 m kw.). Skumulowany spadek obrotów w okresie styczeń-listopad 2020 r. wyniósł dla dużych i bardzo dużych obiektów -28,9%, natomiast dla średnich i małych -24,7% w porównaniu do roku poprzedniego. Największe spadki obrotów (r/r; wartości skumulowane styczeń-listopad 2020 r.) odnotowano w przypadku najemców z kategorii „usługi” -66,2% i „rozrywka” -60,1%. Wśród najemców „food & beverage” utrata obrotów ukształtowała się na poziomie -33%, a wśród najemców modowych na poziomie -32,4%. Mniejsze spadki zanotowali najemcy z kategorii „zdrowie i uroda” -21,5% i „żywność” -7,8%. Najemcy z kategorii „dom i wnętrze” pomimo bardzo dobrych wyników w miesiącach maj-październik również zanotowali niższe obroty o 8,0% w ujęciu łącznym od stycznia do listopada 2020 r. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku.
Pandemia akceleratorem cyfrowej transformacji branży handlowej
Udział e-commerce w sprzedaży detalicznej przed pandemią oscylował w Polsce w granicach 5%-6%. W wyniku kolejnych obostrzeń nakładanych na branżę i wielu tygodni całkowitego zakazu handlu drogą stacjonarną, dla wielu sklepów handel internetowy był jedynym kanałem dystrybucji. Udział e-commerce w sprzedaży detalicznej osiągał w tych okresach rekordowe (dla Polski) wyniki 11,9% w kwietniu i 11,4% w listopadzie 2020 r. Pandemia pokazała jednocześnie, że handel stacjonarny nie zniknie i wciąż wielu Polaków jest przywiązanych do tradycyjnego modelu sprzedaży, o czym świadczyć może wyraźne wyhamowanie dynamiki sprzedaży online wraz z kończącymi się kolejnymi lockdownami i luzowaniem obostrzeń w działalności centrów handlowych – mówi Małgorzata Dziubińska.