Rewolucja technologiczna w postaci sztucznej inteligencji, ale też robotyzacji, przychodzi w najlepszym momencie dla krajów rozwiniętych. Europa, Stany Zjednoczone, większość krajów OECD będzie doświadczało procesów depopulacji – a więc zmniejszania się liczby osób w wieku produkcyjnym. To oznacza, że automatyzacja, robotyzacja pracy, wykorzystanie nowych technologii może ograniczyć zapotrzebowanie na tworzenie nowych miejsc pracy. A zatem wiele nowych wakatów, które trudno będzie obsadzić – w warunkach, kiedy pojawiają się nowe technologie – będzie automatycznie likwidowanych. W sytuacji zmniejszania się siły roboczej na rynku pracy to mogą być rozwiązania, które będą pomagały poprawiać produktywność. Dzięki temu firmy nadal będą rentowne, nadal będą kontrybuować odpowiednie warunki konkurencyjne wobec reszty świata, gdzie populacja będzie wzrastać.
– Mamy do czynienia z sytuacją, w której nie spodziewam się zastępowalności pracy, ale raczej sytuacji, w której to będzie mechanizm ograniczający napięcia na rynku pracy, jakie wywoła proces demograficzny – powiedział serwisowi eNewsroom.pl Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora w Polskim Instytucie Ekonomicznym. – Z wyliczeń dla Polski mogę powiedzieć, że w perspektywie do 2035 roku liczba osób wieku produkcyjnym spadnie o 2,1 miliona osób. Czyli siła robocza w Polsce zmaleje o 12,5% tylko w perspektywie najbliższych 10 lat. Żeby zapełnić tę lukę na podstawie dotychczasowych mechanizmów napływu migrantów, musielibyśmy przyspieszyć dwukrotnie dopływ cudzoziemców w stosunku tego, co widzieliśmy w ostatnich 10 latach. To jest właściwie nierealnym scenariuszem biorąc pod uwagę, że drugi raz nie powtórzą się takie okoliczności, jakie mieliśmy w przypadku chociażby napływu uchodźców w wyniku wojny w Ukrainie. Więc sytuacja, z którą mamy do czynienia na przyszłość, daje nam jasną odpowiedź. Potrzeba zintensyfikowanych działań inwestycyjnych w rozwiązania technologiczne – zarówno po stronie przemysłu, logistyki, budownictwa w przypadku pracowników blue-collars, ale również wykorzystania algorytmów, sztucznej inteligencji w przypadku białych kołnierzyków i sektora szeroko rozumianych usług profesjonalnych – prognozuje Andrzej Kubisiak.